Back again….
Że też do tej pory nie usunięto mojego bloga ze względu na zaniedbanie…?:) Chyba
zdążyłem w ostatniej chwili i dzisiaj krótko o moich "nowościach".
Wersja
22g. Parę miesięcy temu zaintrygował mnie ich kształt i grip. Ale, że zdecydowanie
nie-bronkowy barel i zdecydowanie nie-bronkowa waga, to odpuszczałem… Ale zostało
to ostatnimi dniami zweryfikowane… Co do budowy barela, to jakąś lekką analogię
do marchewy wagnerowskiej czy burnettowskiej można by zastosować (Sky Pro
charakteryzują się tylko lekkim back-loadem). Ale Sky's są o wiele mniejsze i
ładniejsze:)
Przezbroiłem je z typowych dragonowskich szaftów i piór
na nowe nabytki targetowskie (klasa klasa klasa!!!), o których za moment. Z pewną
dozą nieśmiałości wykonałem pierwsze rzuty i – tak jak się spodziewałem – masakra
in minus. Nie to, że w sumie dość lekkie, ale paluchy mam przyzwyczajona do
grubszych bareli i jakoś tak nie mogłem tego dobrze złapać. Przy okazji dodam,
że akurat frezy gripu umiejscowione są praktycznie idealnie do mojego ołówka:
kciuk idealnie podtrzymuje tylnego "razorka", a na serdecznym
opierają się "ringi". No i trzeba było kilkunastu rund, by jakoś
zaczęły latać. Jasne, że musiałem nieco bardziej starać się by dobrze prowadzić
przedramię i nadgarstek (bo Sigmy moje ulubione mają takiego speeda po
wyrzucie, że nieco mniej trzeba się "napracować"), ale jak fajnie
wyglądały potem "w punkcie" te trzy, szpileczkowe dzidy!:) Są wąziutkie
i grupowanie to czysta przyjemność… No, niekoniecznie siedziały często w T20,
ale i tak lubię zgrupować gdziekolwiek, byle na ok. 0,7cm2… A kto
nie lubi…?:) Po ostrej, dwudniowej jeździe, twardy wolfram (95%) nie naruszony
w żadnym miejscu frezów gripu. W ogóle, uszkodzeń barela nie zaobserwowałem. Grot
standardowy, dragonowski, czarny, fajnie penetruje i siedzi w sizalu. Średnia penetracja:
13mm w "Ha-Deku" unicornowym (muszę już zmienić tę tarczę, bo wkurza
wystający pająk…). No i dopóki nie dolecą nowe carbony 23g (z których od razu
wykręcam grot carbon i zasadzam "zwykłe" Zero D plain) to sobie
pokłuję Sky Pro's. A możliwe, że nawet jak dolecą to zasiądą na półce…? W zestawie
z Pro's-ami dostaje się klasyczny, srebrny, aluminiowy futeralik z zapasowymi
szaftami i piórkami. Loteczki jak najbardziej polecam wielbicielom czegoś niewielkiego
i wąskiego. Back load daje – mimo wszystko – niezłego speeda i fajną kontrolę
lotu. Aha – obawiałem się że z moją siłą rzutu może być problem ze swobodnym
rzucaniem topa. Ale się pomyliłem – dolatują i przy tym lecą jak trzeba - w ten
najdalszy sektor na tarczy.
2) Szafty Target Pro Grip.
Opis
zaintrygował, zostały zakupione. Nie sądziłem, że będzie to strzał w 10-tkę! Nie
sądziłem – bo i tak ideałem są dla mnie Cosmo… a może były…? - cena jednak robi
swoje... Nie wnikam w materiał, z jakiego zrobione są te Targety, ale jest
bardzo wytrzymały. Fakt, że łupałem tylko 2 dni i nie zauważyłem żadnego Robin Hooda,
więc może zbyt pochopnie oceniam? Nie wiem, ale wiem, że trzymanie pióra jest MASAKRYCZNIE dobre. Nie założyłem szczególnie grubych piór – nowe Target Vision nie są
grubasami, ale siła potrzebna do wyjęcia pióra jest porównywalna z wyciąganiem
pióra z alusa…! Przez te 2 dni żadne pióro nie wypadło. Nie zauważyłem jakiegoś
szczególnie widocznego rozkręcania szafta z barela. Tzn. w ogóle nie zauważyłem
rozkręcania. Z barela sterczą idealnie prosto, a przejście barel/szaft –
niewyczuwalne. No i przy okazji ładnie wyglądają. Wziąłem też czarne. Polecam oba
kolory :P Do tej pory jedyne nylony, które polecałem, to były zwykłe nylonki z
Darts Cornera. Teraz polecam Targety Pro Grip – o ile ktoś w ogóle weźmie to
pod uwagę (WARNING: artykuł nie jest sponsorowany przez Krystiana:))
3) No i powaliły mnie dizajnem transparentne pióra
Target Vision. Wziąłem kilka modeli i będę nimi "świecił" przez jakiś
czas. Bajeranckie wzorki (najbardziej podoba mi się Union Jack w
odcieniach szarości z małym logo Targeta).
Wielkość Target Vision: mniejsze, niż moje typowe
standardy, ale nie zauważyłem problemów w locie dzidy. Grubość: no, nie są to
FAT-y, ale raczej z półki wytrzymałej. Protektory clear unicorna (dwudzielne)
dają radę, choć widać typowe uszkodzenia krawędzi górnej. Ale bez dramatu. Natomiast
po jednym z upadków na podłogę (a było ich sporo) jedno piórko trzasnęło w
środku płetwy na około 5mm. Na razie go nie wymieniam i zobaczę ile czasu jeszcze
pociągnie. Polecam. Pióra i szafty Targeta kupiłem w A180Darts.
4) Red Dragon Darts Polska.
Zaskoczenie
duże. In PLUS! Ceny asortymentu (sprawdzane wyrywkowo, oczywiście)
baaaardzo atrakcyjne. I ciekawostka: na RDD.pl ceny niższe niż w
"oryginalnym" angielskojęzycznym RDD. Kiedyś miałem średnio przyjemne
doświadczenie z RDD angielskim, bo na przesyłkach umieszczali tylko część
mojego adresu i musiałem nieźle się napracować, by przesyłkę zlokalizować i
potem odebrać. Ale spoko, teraz w kontakcie z RDD.pl wszystko gites i bardzo
niska cena za wysyłkę. Oczywiście – polecam ten sklep. I oczywiście, nie ma związku stary problem wysyłkowy z RDD.pl, bo towar wysyłają ci sami ludkowie. Ot, taki joke...:)
No
i idę coś ukłuć z rana, bo naprawdę lekkom podniecony tym nowym zestawem:)
Kłuj
duch!!!
….i
życzę powodzenia i dobrej imprezki wszystkim Kujakom w Blachowni:) Jeszcze kiedyś, gdzieś, dojadę:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz